Mój pierwszy model w życiu :))) w skali 1:20. Do 2 w nocy robiłam i kleiłam mebelki, a oto efekt, na razie w prowizorycznych ścianach, muszę jeszcze zrobić kafelki i białą bejcą pociągnąć drewno, gdyż całość ma być zlepkiem wszystkich odcieni bieli z ewentualnie jakimś 1 odstępstwem, u mnie metal. Wymyśliłam sobie salę spa. Efekt końcowy trochę odbiega od pierwszej koncepcji ale chyba dobrze że ewoluuje;) Kupiłam żywicę epoksydową na podłogę ale jak otworzyłam puszkę w całym domu czuć było opary, poczekam aż będę wybierać się na wieś tam w plenerze zrobię posadzkę:D Mebelki to "pikuś" teraz weź to wykończ człowieku by było estetyczne. Wannę zrobiłam z gliny samoutwardzalnej. Jakaś lipna mi się trafiła i kruszy się bardzo, a miałam z niej robić kafelki, no jeszcze zobaczę. Mój ulubiony materiał do obróbki...blacha:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz