wtorek, 6 grudnia 2011

zaliczeniówka z rzeźby I semestr

Pierwsze zaliczenia przed Kiciorem, bilans z rzeźby poddany zostanie ocenie, właściwie to oceniać będą postęp;) pierwsze zetknięcie  z czerwoną gliną.
Kiedyś bawiłam się białą gliną, samoutwardzalną i pokrywałam nią przedmioty, butelki po jabolach, lalki, lampy itp. (takie zboczenie), sama nic nie ulepiłam.
W pierwszej szkole  na AW  nie uświadczyłam rzeźby, studia moje tam trwały pół roku (potem tylko "hodowałam"  brzuch z dzidziusiem w środku,  bo dziekanki nie dają na pierwszym roku a 11 godzinne dojazdy do Katowic były mordęgą), jakoś tak inaczej przewartościowane przedmioty nauczania.
Tutaj pierwsze zajęcia były z kartką papieru, kolejne glina czerwona i mięsista.  Nieudolne w formie te moje "dzieła" haha ale za to przesyciłam treścią, choćby pierwsza tu z gliny, równowaga pionów i poziomów:
  kobieta przed własną mogiłą, nie chce umierać(pion to życie poziom to śmierć),  anioły ją przywołują i popędzają  a ona nie chce schodzić,  przywiązała się do drzewa  bagażem wspomnień i inspiracji, drzewo też jest tu symbolem, korzenie wrastanie przywiązywanie się  stateczność. Drzewo pionizuje  kompozycję i wszystko dzieje się  dookoła niego,  zostawiłam  dużą pustkę  między grobem a kobietą,  ta pustka jest tym co nieuniknione, tą próbą walki  o jeszcze trochę... i wiem, że przerysowałam temat zadania,  rzeźba też jest nie udolna  ale moje skojarzenie pionów i poziomów  to tak jakoś   życie i śmierć:/  i nie mogłam tego wyplenić  podczas lepienia, stąd te aniołki,  ludziki, i no, przegięłam ale ciiii, nie wydać mnie, może przejdzie.

Kolejna to kompozycja statyczna i dynamiczna,  wbrew pozorom to nie "kupa psa" (taką opinię dziś usłyszałam) to gałąź w  wodzie, i nie ta  liściasta panna jest dynamiczna w stosunku do tafli wody,  bo gałąź jest martwa, złamana.  Dynamiczne jest to co dzieje się z tą gałęzią jej rozpad,  tu nie widać, ale z drugiej strony   od dużej  złamanej gałązki odpadła mniejsza i rozbiła  spokojna taflę wody, tak chciałam uchwycić dynamizm, taka rozpluskana woda koło gałęzi.
Wszystkie tematy w kolejności zdjęć moich wypocin:
 (o monolicie i zawartej w nim piramidzie potrzeb nie będę pisać bo jeśli ktoś to czyta   uzna mnie za kretynkę(jeśli już za takową nie uchodzę po powyższych  kilku zdaniach:)))
-inicjały
-równowaga pionów i poziomów
-kompozycja statyczna/dynamiczna
-monolit a forma otwarta
-przenikanie brył





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz